piątek, 19 października 2012

Piątkowo maseczkowo!



Kolejny tydzień - kolejna maseczka.
Wstyd się przyznać ale ostatnio będąc w sklepie specjalnie wybierałam maseczki z myślą w głowie " O, to będzie fajne do zrecenzowania!". I takim sposobem moja kolekcja powiększyła się o 6 (!) kolejnych maseczek w pięknych kolorowych saszetkach. No bo jak to nie wziąć czegoś co kosztuję 2 zł, jest takie malutkie, śliczniutkie i jeszcze będzie dobrze robić mojej skórze.

Spośród tych 6 wybór padł na największą- maseczkę dotleniającą i nawilżającą firmy Dermo Pharma.
Maseczka jest w formie kompresu , czyli w formię jaką lubię najbardziej .






Od producenta: 
Problem skóry: odwodnienie, utrata elastyczności i szorstkość, napięcie i podrażnienie.
Składniki aktywne:
  • Kwas hialuronowy ( naturalny nawilżacz)
  • Gliceryna 
  • Witamina E (nawilża i uelastycznia skórę)
  • Krystaliczna woda z lodowca Alaski ( nawilża i daje uczucie świeżości)
  • Alantoina ( eliminuje podrażnienia, działa łagodzącą)
  • D- Panthenol ( działanie łagodzące)
  • Ekstrakt z alg (poprawia koloryt, działanie antyrodnikowe- hamuje proces starzenia)
  • Ekstrakt z aloesu (odżywia i regeneruję) 
  • Witamina B, C 


 





Moje wrażenia:
Po 15 minutach leżenia plackiem z kompresem na twarzy zauważyłam następujące efekty:
Skóra rzeczywiście nawilżona- brak suchych skórek
W dotyku elastyczna i wyczuwalnie miękka.
Koloryt skóry nieco się poprawił, skóra była delikatnie rozjaśniona
Kompres dobrze się trzyma , nie osuwa się nie spada.
Maseczka ani trochę nie uczuliła czy też nie podrażniła mojej skóry, wręcz przeciwnie przez cały czas używania czułam lekki chłód- a co za tym idzie działało to niezwykle regeneracyjnie i tonizująco dla mojej buzi;)

Podsumowując: Maseczka spełnia wszystkie założenia producenta jednak jej cena ( prawie 7 zł) jednak wyklucza ją z moich dalszych zakupów, ponieważ za tą cenę mogę mieć 3 maseczki Kolastyny które efekty dają takie same:)






A od dziś zaczynam 14 dniowy program odnowy moich zmęczonych włosów.
Za równe 14 dni spodziewajcie się recenzji!:)





26 komentarzy:

  1. Kusi mnie wypróbowanie takich maseczek z materiału, ale odstrasza cena ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też jestem bardzo ciekawa jaki będzie efekt, bo szukam właśnie czegoś co zadziałałoby na moje włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam tej maseczki;)
    a co do włosów to tez czekam niecierpliwie;0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam że ja również czekam niecierpliwie:D Mam nadzieję że będzie na co!

      Usuń
  4. Nie używałam jeszcze maseczek bawełnianych. :)
    Czekam 2 tygodnie na recenzje ampułek do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna maseczka, czekam na zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam niecierpliwie na recenzję :D. Ciekawe czy zdziałają cuda :)).


    P.S. Jeśli masz ochotę zapraszam Cię na wciąż trwający konkurs, w którym do zgarnięcia jest Stylowy Naszyjnik Vintage! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawi mnie zwłaszcza ten Seboradin :)) czekam na newsy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Interesująca kuracja, oby przyniosła rezultaty!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy i przydatny blog ! :)
    Również obserwuję i pozdrawiam ;d

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz rację, chodziło mi o Zieloną milę :D Maska w sam raz na halloween, hehe :> Taka forma masek chyba bardziej mi odpowiada niż mazidła.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam na recenzje tego cudeńka do włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja to jestem sknera, nie dałabym 7 zł za taką maseczkę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też raczej więcej się nie skuszę... :) swoją drogą nie wiem czemu te maseczki w kompresach są takie drogie..

      Usuń
  13. Koniecznie zrób zdjęcia włosów "przed" i "po" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam już przed:D po odroście wszystko pięknie będzie widać, jak na razie mogę tylko powiedzieć że ma paskudny zapach :)

      Usuń
    2. Ja też się podłączam do tej prośby:)

      Usuń
    3. Czarna rzodkiew do najbardziej aromatycznych niestety nie należy :) Ale dasz radę!

      Usuń
  14. Maseczek używam dużo ale takiej, że się nakłada gotowy kompres to jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze w takiej formie nie używałam, ale wszystko przede mną :) Ostatnio nawet widziałam filmik na YT, jak sobie taką samemu zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też nie używałam jeszcze takiego typu maseczki :). Jutro chyba polecę sobie do drogerii i kupię sobie podobną :)

    OdpowiedzUsuń
  17. takiej maseczki jeszcze nie miałam, ale cena średnio zachęca

    ciekawa jestem wyniku ampułkowej kuracji :)

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam tą maseczkę, jak moja skóra się przesuszy i woła o ratunek to właśnie tą kupuję :D pomaga od razu :))

    OdpowiedzUsuń
  19. moje ulubione maseczki z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń