Niedawno do testów dostałam od firmy Fennel dwa masła do ciała. Bardzo się ucieszyłam , bo widziałam już wiele ich produktów u Was na blogach. Firma ma niezwykle ciekawy wybór produktów szczególnie jeśli chodzi o zapachy. Używanie zaczęłam od masła do ciała z oliwą z oliwek.
Jak widzicie masło ma bardzo gęstą, zbitą konsystencję. Z pewnością lepiej będzie sprawdzało się zimą/jesienią . Na lato może być ciut za ciężkie. Ale z racji tego że za oknem minus masło bardzo mi się przydało. Zacznę od zapachu, który powalił mnie na kolana. Nie lubię sztucznie chemicznych zapachów na siłę wzorowanych na czekoladzie czy ciastkach, dlatego cieszę się że trafił mi się balsam oliwkowy. Jego zapach jest świeży, delikatny niczym oliwka dla dzieci. Ponadto zapach utrzymuje się parę godzin. Rozsmarowanie i wklepania zajmie nam chwilę , bo masło nie wchłania się od razu, ale będzie to tylko z korzyścią dla naszej skóry - zafundujemy jej przy okazji masaż.
Muszę, po prostu muszę jeszcze wspomnieć o kolorze - pastelowa zieleń, która jest przepiękna, nie wiem czy tylko ja zwracam uwagę na kolor kosmetyków?
Jeśli chodzi o działanie to masło świetnie sprawdziło się w roli nawilżacza. Po smarowaniu na noc, skóra rano była miła w dotyku i nawilżona przez cały dzień. Obawiałam się trochę parafiny w składzie, bo moja skóra różnie na nią reaguję, ale nic się nie stało - być może dlatego że nie jest jej dużo ( jest dopiero w połowie składu). Funkcję nawilżacza pełni tu masło Shea i oliwa z oliwek. Lubię te dwa składniki i wiem że robią mi dobrze:).
Marka Fennel ma naprawdę wiele rodzajów maseł , z pewnością każda znajdzie zapach dla siebie. Zauważyłam że masła różnią się składem, więc zwróćcie na to uwagę. W komentarzu napiszcie jakie masła od Fennela wy stosowałyście?
Bardzo ładnie się prezentuje, ja nie miałam okazji się spotkać z produktami tej firmy
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zazdrosna o te kosmetyki Fennel :D Myślę, że są genialne :)
OdpowiedzUsuńZachęcające.. Nie miałam nic z tej firmy..
OdpowiedzUsuńja mam oliwkowe masło do ciała z Palomy. Wypas ;)
OdpowiedzUsuńświetny blog ! ;) muszę wypróbować tego masła :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie probowalam:<
OdpowiedzUsuńJa dzis zaczynam testy od jogurtu ;-) recenzje niebawem ;-)
OdpowiedzUsuńja mam dziką orchideę i również jestem bardzo zadowolona z tego masełka :)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego mała z tej firmy ale widzę,że chyba kiedyś się na nie skuszę :))
OdpowiedzUsuńMam balsam do ciała z tej firmy w zapasie :). świetny nagłówek!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńdziękuje:) jeśli chcesz pokombinowac wyślę Ci linka do fajnego i prostego prograu do obróbki :) Tam to wyczarowalam:)
Usuńoj, ja muszę się przekonać do masełek i balsamów ;)
OdpowiedzUsuńa jeśli o zużywanie chodzi, to życzę powodzenia i dużo cierpliwości :) mi jakoś w tym miesiącu wszystko zaczęło się kończyć :D
pozdrawiam! :)
Ja niedługo zaczynam testy kokosowego balsamu..mniam:)
OdpowiedzUsuńkokosowy również mam, będzie następny:)
Usuńmuszę zakupic ^^
OdpowiedzUsuńsuper blog:) zapraszam do mnie do komentownia http://flowerrrpowerrr.blogspot.com/2013/01/blog-post_31.html#comment-form
Mam mandarynkowe i kokosowe, podbiły całkowicie moje serce! Niebawem zrecenzuję :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy takiego masełka nie próbowałam, może kiedyś się skuszę? Pozdrawiam, Natalia :)
OdpowiedzUsuńKolorek faktycznie bardzo fajny :) Ja na razie muszę zużyć moje masło shea, bo niedługo skończy się termin przydatności :P
OdpowiedzUsuńwydaje sie bardzo fajny;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy, ale recenzja brzmi bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńfajnie że masełko nawilża :)
OdpowiedzUsuńNie używałam kosmetyków tej firmy, ale tak gęsta konsystencja na pewno jest świetna na zimę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Fajnie wygląda, ja nie używałam :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
ja mam w swojej łazience produkty marki fennel, które wciąż czekają na recenzję :)
OdpowiedzUsuńnie stosowałam jeszcze, ale szczezrze mówiąc nie mam żadnej wiedzy na temat tej marki, zupełnie jej nie znam ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki, ale kosmetyki z oliwkami zawsze mi się podobają :D
OdpowiedzUsuńJa nie stosowałam żadnego, ale podobno to ciasteczkowe masło pachnie jak pieguski :D
OdpowiedzUsuńNie miałam masełka ale mam w zapasie peeling od nich - czaję się, żeby otworzyć już opakowanie ale tyle otwartych stoi że prowadzę wewnętrzną walkę :)
OdpowiedzUsuńOgólnie rzecz ujmując oliwkowe kosmetyki nawilżające dobrze się sprawują ;]
Miałam jest świetne! Jeden z Moich ulubionych produktów;)
OdpowiedzUsuń