Minął pewien czas od ostatniego "chwalenia się" zakupami, przesyłkami i innymi zdobyczami. Dziś kolejna porcja. Pamiętajcie tylko, że nie publikuję tego w myśl zasady "Patrzcie co dostałam i zazdrośćcie". Chcę tylko podzielić się z Wami tym, czego możecie spodziewać się recenzji w najbliższym czasie, odpowiedzieć na pytania dotyczące produktów itp. Poza tym - sama lubię oglądać takie posty u Was, jestem ciekawa co nowego upolowałyście. Jeśli nie chcecie takich tematów - dajcie znać w komentarzach.
1. Osławiony już w blogosferze krem do testów z serwisu prekursorki.pl. Tak, ja również dostałam go z niesamowita datą - 30 luty. Być może to żart osoby zajmującej się stemplowaniem - a przynajmniej mam taką nadzieję!. 2. Współpraca z dentofresh - 250 ml płynu do płukania jamy ustnej. 3. Jak większość blogerek otrzymałam już swój zestaw Bingo Spa - wybrałam kolagenową śmietankę pod prysznic, peeling błotny z kwasami oraz lekki krem z kolagenem. 4. Pyszna i pachnąca współpraca ze sklepem smak sztuki (klik). Dostałam 12 mini saszetek. Już niedługo zdradzę która stała się moją ulubioną.
To już moje własne fanaberię:). Pachnący płyn do kąpieli dorwałam w promocji za 6,99 zł. Niestety nie było mojego zapachu - lemon pie który najbardziej przypadł mi do gustu. Bio - oil kupiłam z myślą o codziennym smarowaniu dolnych części mojego ciała zamiast balsamu. Już teraz mogę wam powiedzieć że olejek jest mało wydajny - jeśli chcecie go kupić z zamiarem używania na co dzień radzę kupić większe opakowanie, moje ma 60 ml i obstawiam starczy mi na dwa tygodnie. Podklad Vichy Dermablend oraz krem do rąk o pysznym kokosowym zapachu marki Barwa.
Największa nadzieję pokładam w tych dwóch panach. Podkład Vichy Dermablend wybrałam w najjaśniejszym odcieniu - OPAL. Zobaczymy jak się sprawdzi, mam nadzieję że wreszcie znalazłam swojego ulubieńca po podkładach Bourjois. Olejek stosuję już tydzień, myślę że po 2-3 będę mogła opisać pierwsze rezultaty! :)
I na koniec zakup niekontrolowany - piękna bluzka Zara. Uwierzcie mi na słowo, jest cudowna. Dla zainteresowanych jest jeszcze czarna wersja kolorystyczna.
super paczki, ja tez mam juz Bingo i denta fresh junior :D jak mozna się domyślic córa będzie testerem
OdpowiedzUsuńPokaż w całości bluzeczkę <3.
OdpowiedzUsuńhttp://kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com
Też mam płyn z Luksji, ale taki zielony, oliwkowy chyba i bardzo go lubię, bo jest niedrogi wydajny i ładnie pachnie ;D
OdpowiedzUsuńWow ile tego! Czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńSporo kosmetyków :) a bluzeczka wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki super;) a bluzeczkę już pokochałam <3 chyba poszukam takiej samej:)
OdpowiedzUsuńPosty z zakupami są jednymi z lepszych, więc nie rezygnuj z nich :D Ten płyn wygląda smakowicie :D
OdpowiedzUsuńSuper nabytki :) Też muszę w końcu udać się na zakupy i wyjść z domu...
OdpowiedzUsuńŁadna bluzka i super kosmetyki! :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa Twojej recenzji na temat tego olejku! Sama zastanawiałam się nad jego zakupem! Daj znać czy działa! Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńoj tak tak! ta bluzka jest świetna!
OdpowiedzUsuńhej, gdzie dorwę ten bio-oil? walczę z suchą skórą :)
OdpowiedzUsuńApteki, ja dorwałam w Super pharm , chociaż ciężko go znaleźć, długo szukałam i wzięłam ostatni:)
UsuńJest też w Rossmannie i w Jasmin jak coś:)
UsuńTą luksja musi super pachniec :-)
OdpowiedzUsuńMam nieszczęsnego Silora... i zdecydowałam, że nie będę go testować. A szkoda, że wlaśnie taki nam się trafił, to mógłby być fajny krem...
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam najpierw próbę na nadgarstku, nic się nie stało, więc stwierdziłam że będe go testować ale tylko do 28 lutego. - w sumie około dwa tygodnie, a potem wyrzucę. To i tak mało żeby zobaczyć efekty, i pewnie zostanie jeszcze 3/4 kremu ale nie będę ryzykować:)
UsuńZ zakupów kosmetycznych nie znam ani jednego produktu...natomiast bluzkę widziałam i bardzo mi przypadła do gustu ;)
OdpowiedzUsuńpiękna bluzeczka !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
a mnie najbardziej zainteresowała herbata! ;)
OdpowiedzUsuńTeż współpracowałam ze "Smakiem Sztuki". Herbata Puerh Fitness i Gorąca czekolada są przepyszne.:P
OdpowiedzUsuńnie mam niestety czekolady, a szkoda:D
UsuńFajne paczuszki i zakupy, ciekawi mnie jak sobie radzi ten olejek:)
OdpowiedzUsuńBluzeczka również świetna:)
Mmm ile nowości :D
OdpowiedzUsuńA planujesz zrobić recenzje podkładu z Vichy?
Tez testowałam te herbaty :)
OdpowiedzUsuńPłyn do kąpieli musi pachnieć obłędnie, a bluzeczka śliczna :)
OdpowiedzUsuńsuper bluzeczka a z kosmetykow jestem ciekawa tego błota :)
UsuńCiekawa jestem recenzji podkładu Vichy, miałam kiedyś jego próbkę, ale w ciemniejszym kolorze i wydał się przyjemny, chociaż zdecydowanie za ciemny dla mnie.
OdpowiedzUsuńja mam najjaśniejszy odcień - są tylko 4 odcienie, więc to jest zdecydowany minus:(
UsuńSuper paczki będzie co testować ;)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy i przesyłki!
OdpowiedzUsuńa ta bluzeczka mmm :)
Śliczna ta bliska i świetne nabytki ;)
OdpowiedzUsuńbluzka juz mi sie podoba ! ;-) i też wzięłabym białą bo nie noszę czarnych ubrań ;-) (poza spodniami)
OdpowiedzUsuńpachnący płyn do kąpieli podbił moje serce;) Obserwuję!
OdpowiedzUsuńBluzka miodzio! Ciekawa jestem jak się sprawdzi Bio Oil bo "chodzę" koło niego od pewnego czasu. Krem wyrzuć, jeśli kończy mu się data przydatności może Ci tylko zaszkodzić, szkoda buzi. :*
OdpowiedzUsuń30 lutego ... cuda się dzieją ... ;P
Tak wiem, już nic z niego nie będzie a szkoda bo wydaję się fajny. Troszkę nas oszukali i nie miło potraktowali - jak króliczki doświadczalne:)
Usuńjak najbardziej lubię takie posty :)
OdpowiedzUsuńgratuluje współprac :)
a bluzeczka- rewelacyjnie się prezentuje, aczkolwiek chętnie bym zobaczyła na Tobie :)
Super ;P Płyn d kąpieli, zachęcający .
OdpowiedzUsuńbluzeczka interesujaca :)
OdpowiedzUsuńrowniez obserwuje ;)
Super bluzeczka, ile kosztowała? :)
OdpowiedzUsuńte smakowite plyny z luksji bardzo mnie kusza:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię Luksji :-)
OdpowiedzUsuńIle dałaś za bluzeczkę?
169:)
Usuńwierzę, że bluzka jest cudowna. Chętnie zobaczę ja na człwoieku :)
OdpowiedzUsuńo słodka ta bluzeczka:]
OdpowiedzUsuńW jakiej cenie był Bio-Oil? Jeśli chodzi o podkład Vichy była jego fanką przez bardzo długi okres, zwłaszcza kiedy miałam problemy z cerą. Jest genialny :) Szkoda tylko, że sporo kosztuje, ale jakość i wydajność wynagradzają wysoką cenę. Uwielbiam produkty Vichy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pokaż całą bluzkę! ♥
OdpowiedzUsuńhttp://best-frieend.blogspot.com/
Rzeczywiście, bluzeczka bardzo ładna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Również doatsłam produkty od bingospa :):)
OdpowiedzUsuńa bluzka faktycznie piękna :)
dziękuje za umilacz :*
OdpowiedzUsuńczekam na bio-oil, a bluzka z zary piękna
OdpowiedzUsuńbluzka<3
OdpowiedzUsuńBluzka z Zary jest cudowna! Jutro wstąpię do Zary i przyjrzę się jej z bliska :)
OdpowiedzUsuńbluzka jest na prawdę fajna ;) i jestem bardzo ciekawa tych herbatek ;) coś czuję, ze muszą być pyszne.
OdpowiedzUsuńGłównie na Revitalash bo miałam dostać jakąś niespodziankę i nie ma a wysłana była już dawno ;/
OdpowiedzUsuńA reszta to nie wiem czy wysłana więc nie wiem czy czekać czy nie, nie lubię takich sytuacji, jeszcze trochę poczekam i będę pisać do firm bo nie wiem czy się denerwować, że coś mi zaginęło czy też nie ;)
Ja demablendu uzywam jako korektora, sądzę że jako podkład jest zdecydowanie za ciężki.
OdpowiedzUsuń