sobota, 10 listopada 2012

Sok z aloesu- lepsza alternatywa dla toniku


Używacie toniku? Czy płyn micelarny skutecznie go Wam zastępuję?
Ja  znalazłam swoje rozwiazanie w tym temacie.
Tonik  zastąpiłam sokiem z aloesu.
Jak? Po co? Dlaczego? 
Po to, że zdrowiej, taniej i z większą korzyścią dla skóry.

Aloes- Aloe Vera

Roślina wykorzystywana w medycynie i kosmetologii, znana z wielu korzyści płynących dla naszej skóry.
Co daję mi aloes?
  • Przyśpiesza procesy regeneracyjne, co w praktyce znaczy: mniej podrażnień, zaczerwienień, mniej stanów zapalnych
  • Dzięki dużej zawartości saponim działa oczyszczająco, pozostawiając naszą skórę niezwykle świeżą.
  • Działa bakteriostatycznie- chroni przez wnikaniem bakterii
  • Jest stosowany jako naturalny nawilżacz, a dzięki swoim właściwościom penetracyjnym składniki zawarte w nim wnikają nawet w głębsze warstwy niż warstwa rogowa naskórka
  • Usprawnia mikrokrążenie- nasza skóra po zastosowaniu jest bardziej odżywiona, promienna, zdrowsza.
  • Dostarcza skórze witamin, mikro i makroelementów oraz aminokwasów w czystej postaci
  • Zawiera naturalne substancję pochłaniające w części promienie Uv- więc zapobiega procesowi starzeniu się skóry pod wpływem światła.
  • Działa rozjaśniająco- usuwa przebarwienia, plamy starcze .


W jakiej postaci ja stosuję aloes?




Jest to sok z aloesy zawierający 99, 7 % czystego aloesu.
Dostępny jest w każdej aptece , i niech Was nie zmyli to że jest to suplement diety, spokojnie można go nakładać na twarz:)
Sposób użycia jest dziecinnie prosty- nasączamy nim wacik i po demakijażu przecieramy skórę. Nie spłukujemy.



Sok to przeźroczysty płyn, nie ma wyraźnego zapachu- jest bardzo świeży, roślinny.




Efekty zauważalne są bardzo szybko. Już po tygodniu skóra staję się wyraźnie bardziej nawilżona i elastyczna. U mnie nastąpiło znaczne rozjaśnienie przebarwień, skóra wydaję się o wiele bardziej oczyszczona. Nie spowodowało to u mnie żadnych podrażnień, swędzenia czy innych skutków ubocznych, wręcz przeciwnie, skóra uspokoiła się, a zimny aloes łagodzi i daję ukojenie.

Powiem Wam w tajemnicy że w Super Pharm są systematycznie promocje na aloes- ja swój kupiłam za 9,99 zł, a regularna cena to 22 zł.  Aloes musi stać w lodówce, ale pamiętajcie nie może w niej stać dłużej niż miesiąc! 





piątek, 9 listopada 2012

O 24 dodatkach o których marzę



Uwielbiam kupować i rozmyślać o wystroju swojego przyszłego domu.
Narazie mam do dyspozycji  jeden spory pokój plus własną garderobę więc nie jest źle, być może jeśli będziecie chciały pokażę Wam jak to u mnie wygląda:)

Tymczasem o 24 dodatkach z których na pewno wybierzecie coś dla siebie! 





1. Poduszka  kot, czerwona maszyna  229zł, 2 Pudełeczko na biżuterię, czerwona maszyna 150 zł, 3 Świeczki, Ikea 19,99zł/ 3sztuki, 4  Świecznik, czerwona maszyna 39 zł, 5 Szklane świeczki, Ikea 10 zł/sztuka, 6. Pled, Jysk 99 zł, 7. Okrągłe lustro, Ikea 39 zł, 8. Kwiatowe lampki, czerwona maszyna 169 zł, 9, Ramka na zdjęcia, home&you 19 zł, 10. Inspirująca poduszka, czerwona maszyna 79 zł.










1. Panterkowy kubek , czerwona maszyna 79 zł, 2.Psia podusia czerwona maszyna 79 zł, 3. Podręczny pies na kluczę nanu nana 59 zł, 4. Złączony zestaw ramek, allegro 99 zł, 5. Obraz ikea 39 zł, 8 . Rustykalny fotel, czerwona maszyna 1299zł , 7. Świeczniki, Ika, 12 zł/2 sztuki, 6. Stojak na biżuterię, czerwona maszyna , 130 zł






1. Napis na ścianę, czerwona maszyna 150 zł, 2. Poduszka od A do Z, czerwona maszyna 79 zł, 3. Zabawna wycieraczka, czerwona maszyna, 99 zł, 4.Ramka w napisie, home&you 11 zł,  5. Szklane dzbanuszki, czerwona maszyna 129 zł, 6. Psie wieszaki, Ikea, 4 zł/sztuka, 7. Stylowe lustro, czerwona maszyna 1299 zł.

środa, 7 listopada 2012

Okulary zza oceanu- paczuszka od firmoo.com

Jak pewnie zdążyłyście już zauważyć w blogosferze co druga nosi już okularki firmoo :)
Przyznam że bez żadnego zastanowienia zgodziłam się i ja, gdy przyszła propozycja ich testowania.
Dzisiaj mija tydzień od dostania paczki, i nie mogę nadziwić się że te okulary są lepsze od moich oprawek za 500 zł zakupionych u optyka.

Moje okulary prezentują się tak: 



Wybrałam taki model, ponieważ posiadam już zwykłe uniwersalne czarne oprawki, i chciałam trochę zaszaleć wybierając panterkowy wzór :)
 Ten konkretny model znajdziecie tu:  http://www.firmoo.com/eyeglasses-p-1979.html
A inne pooglądać i przymierzyć do swojego wirtualnego zdjęcia możecie tu : http://www.firmoo.com/


Przyznam że nie miałam dużych oczekiwań co do tych okularów. Ich cena znacznie odbiega od cen sprawienia sobie okularów u zwykłego optyka, ale miło się rozczarowałam.
Można bowiem kupić okulary tanie, wygodne i do tego ładne :)




Konstrukcja jest trwała, okulary nie wyglądają na tanie , wręcz przeciwnie.
Nic się nie rozpada mimo używania ich codziennie przez siedem dni w tygodniu.
Dopasowane były idealne, więc nie musiałam nic podkręcać- ale w zestawie dostałam mały śrubokręt i śrubeczki którymi można by to zrobić. Dołączone było również skórzane etui oraz ściereczka do czyszczenia szkieł.





W tej chwili firma firmoo ma promocję- zamów pierwsze okulary i zapłać tylko za koszty przesyłki. Uważam że to rewelacyjna promocja- sama namówiłam już znajomych.




Wysyłka mimo iż z daleka doszła już w przeciągu tygodnia. Ponadto firmoo dba o swoich klientów i przez cały czas oczekiwania jest z nimi stały kontakt, oraz możliwość śledzenia swojej paczki
Jeśli macie jakieś pytania, chętnie na nie odpowiem! :)


wtorek, 6 listopada 2012

Małe zakupy w Sephorze- odżywka firmy Yes To



Parę dni temu skuszona promocją -50% wybrałam się do Sephory.
Niestety większość produktów była bardzo przebrana więc skusiłam się tylko na dwa objęte promocją , trzeci kupiłam w regularnej cenie.
Dziś było o odżywce której zdążyłam użyć już 3 razy.





Odżywka zwiększająca objętość Yes to tomatoes.
Co mówi producent?
Marka charakteryzuję się ekologicznym podejściem do sprawy, 99% składników to składniki naturalne, pochodzące z ekologicznych upraw. Tu główną rolę odgrywają pomidory, a właściwie zawarty w nich likopen który powoduję że włosy stają się miekkie i gładkie oraz uswa on nadmiar tłuszczu z włosów i skóry głowy. Polecany do każdego rodzaju włosów.
Sposób użycia
Nałożyć na 2-3 minuty zaczynając od końcówek włosa , następnie obficie spłukać.




Co zauważyłam ja?
 Na początku było nieźle- zapach jest ładny, nie przypomina zapachu zupy pomidorowej nie bójcie się:) Jest delikatny i dość długo pozostaję na włosach. Ze względu na konsystencję maska dobrze się rozprowadza, zostaję na włosach , nic nie ścieka przez co nic się nie marnuję.

Z efektami jest już 50/50 Główny cel- objętość nie została spełniona. 
Włosy po wyszuszeniu były takie jak zawsze, ani nie oklapnięte ani nie nadmiernie uniesione.
Zauważyłam za to że rzeczywiście stały się o wiele milsze w dotyku, nawilżone ( przesuszone końcówki przestały być aż tak widoczne) oraz gładsze.Włosy  nie puszyły się i dawały ładny połysk.





Bogactwo składników w masce rzeczywiście jest zaskakujące.
Znajdziemy dużo fajnych olejów i ekstraktów.
Moim zdaniem odżywka powinna nosić nazwę regenerująca lub nawilżająca ale na pewno nie zwiększająca objętość, bo jako regenrator spisuje się całkiem nieźle.
 

Cena regularna 50 zł ( teraz w Sephorze promocja- 20 zł)




Dziewczyny teraz trochę prywaty. Jeśli któraś z Was jest zainteresowana mam na sprzedaż perfumy Lancome hypnose 100 ml, kupione w Daglasie.Oczywiście do perfum dokładam różnego rodzaju kosmetyki jako niespodzianki  :) Cena 130 zł
 








Potrzebna pomoc dla włosa!

Szybki , konkretny wpis :)
Co lepiej zda się na farbowanych, zniszczonych suszarką i prostowaniem włosach, głównie o końcówkach mowa?:) Cena ta sama, ilość ta sama i dostępność też- oba na allegro :)
Zdradzcie mi tajemnicę alkowy!