wtorek, 2 lipca 2013

Majowa paczka od JM Spa&Wellness


Przyszła pora na kolejną paczkę od JM Spa&Wellness. Tym razem firma zaskoczyła blogerki, powiększając asortyment sklepu, głównie o pielęgnacje w postaci znanych nam drogeryjnych marek. Do testów dostałyśmy dwa kremy firmy GP oraz pumeks. Osobiście ucieszyła mnie zawartość paczki, ponieważ sole jeszcze stoją w łazience, a kremy do rąk i stóp ZAWSZE się przydadzą w każdej ilości.


Do testów dostałyśmy zarówno krem do rąk jak i stóp. Pumeks był miłym małym dodatkiem. I od niego zacznę , kilka słów. Wykonany z materiałów pochodzących z morza martwego. Nie ma zapachu, jednak troszkę się kruszy i bieli. Jednak przy docelowym użyciu nie ma to większego znaczenia , bo mokry nie pozostawia żadnych śladów. Jest dość mocny,wielkość idealnie mieszcząca się w dłoni. Cena też jest jak najbardziej na plus. Pumeks w cenie 2,50 możemy znaleźć tu: klik



Krem do stóp, którego głównym celem jest odświeżanie i ochrona suchej skóry stóp również sprawdził się nadzwyczaj dobrze. Jedynym minusem wyczuwalnym (dosłownie) dla mnie jest zapach. Jest lekko eukaliptusowy, kojarzony typowo z kosmetykami antybakteryjnymi. Wiem, że zapach jest związany z funkcją kosmetyku, rzeczywiście działa antybakteryjnie i odświeżająco więc nie uznaję tego za minus. Szybko się wchłania, jest dosyć gęsty, o zielonym pastelowym kolorze. Przy nakładaniu towarzyszy nam miłe uczucie chłodu, co jest przyjemne szczególnie latem.Polecam szczególnie zastosowanie po wyjściu z sauny czy basenu w celu zdezynfekowania stóp i ochrony przed grzybicą.  Krem znajdziemy tu w cenie 5,60 zł klik


Drugi produkt to krem do rąk w którym pierwsze skrzypce gra aloes. Krem ma bardzo lekką konsystencję, bardzo szybka się wchłania, jest więc idealny do stosowania na co dzień, wiele razy dziennie o każdej porze dnia :). Nie ma wyraźnego wyczuwalnego zapachu, skóra nie lepi się po zastosowaniu, jest miękka i nawilżona dzięki zastosowaniu składnika aktywnego jakim jest aloes oraz kompleksu witamin A,E,D. Krem w cenie 5,40 zł znajdziemy tu: klik